Co dalej z sojuszem Renault i Nissana?

Francuski prezydent Emmanuel Macron i japoński premier Shinzo Abe omówią sprawę przyszłości sojuszu Nissana Motor Co. i Renault na spotkaniu w przyszłym tygodniu przed spotkaniem przywódców G-20, zapowiedział francuski urzędnik rządowy. Francja naciska na silniejsze powiązania przemysłowe między Renault SA, największym producentem samochodów w kraju, a Nissanem. Dwudziestoletni sojusz między obiema firmami zrobił się kontrowersyjnym po listopadowym aresztowaniu Carlosa Ghosna, który nadzorował obie firmy i ich partnerstwo.

Napięcia nasiliły się, gdy nowy prezes Renault, Jean-Dominique Senard, próbował przeprowadzić fuzję z Fiatem Chrysler Automobiles NV, nie informując początkowo japońskiej firmy. Rozmowy zostały zerwane po tym, jak Nissan nie zatwierdził umowy, co skłoniło Francję do poszukiwania opóźnienia fuzji i w konsekwencji sprowokowało Fiata do wycofania oferty. Teraz Renault i rząd francuski (jego najpotężniejszy udziałowiec – ma 15% udziału i 30 procent głosów), zobowiązały się do naprawy relacji z Nissanem przed jakąkolwiek transakcją z Fiatem.

Spektakularne załamanie się rozmów na temat fuzji Renault i Fiata Chryslera nastąpiło po ingerencji przedstawiciela rządu francuskiego ale nie ulega wątpliwości, że i rząd japoński odegrał w tym znaczącą rolę.

Japonia, Jak stwierdzili to bez podawania swoich danych urzędnicy powiązani z tą sprawą. zasygnalizowała swoje wątpliwości co do umowy francuskiemu rządowi.

Francja, najpotężniejszy udziałowiec Renault, poprosiła o przerwę w rozmowach na więcej czasu, aby zdobyć wsparcie Nissana, prowokując FCA do wycofania swojej oferty. Szczegóły dotyczące roli Japonii, pojawiają się dopiero teraz, podkreślając przeszkody w szybkim wznowieniu negocjacji dotyczących fuzji Renault i FCA. Pokazują również, że Francja i Japonia mogą znaleźć wspólną płaszczyznę ochrony swoich producentów samochodów i dwudziestoletniego sojuszu Renault-Nissan. Rzecznik japońskiego ministerstwa gospodarki, handlu i przemysłu odmówił komentarza, podobnie jak rzecznik francuskiego ministerstwa finansów. Przedstawiciele Renault i Nissana również odmówili komentarza. W międzyczasie szefowie Renault otrzymali mandaty w kluczowych komisjach zarządu Nissana. Jest to posunięcie, które ma położyć kres wcześniejszym napięciom w ostatnich miesiącach.

W opublikowanym oświadczeniu Nissan poinformował, że pozwoli prezesowi Renault Thierry’emu Bollore zasiadać w komisji rewizyjnej zarządu, podczas gdy prezes Renault, Jean-Dominique Senard, zasiądzie w komisji nominacyjnej, z których oba są kluczowymi stanowiskami. Jednak Bollore, który znalazł się w komitecie audytu, nie otrzymał tego stanowiska bez łańcuchów, ponieważ Nissan jednocześnie ograniczył rolę francuskich wykonawców w obszarach, w których obie firmy mogą napotkać konflikty interesów, informuje Autonews Europe. „Porozumienie osiągnięte w sprawie obecności Renault w nowym zarządzaniu Nissana potwierdza ducha dialogu i wzajemnego szacunku, który istnieje w sojuszu”, zapowiedział francuski producent samochodów w oświadczeniu.

Osiągnięcie tego porozumienia może być postrzegane jako rekompensata dla Renault, który zatwierdził odnowioną strukturę zarządzania Nissana. Ten pierwszy oczekuje, że propozycja zostanie przedłożona do zatwierdzenia na posiedzeniu rady dyrektorów, po spotkaniu akcjonariuszy 25 czerwca. Partnerstwo pomiędzy Renault i Nissanem zostało zerwane, odkąd Carlos Ghosn został aresztowany i uwięziony za wykroczenia finansowe w ubiegłym roku. Pomimo tych poważnych napięć obie strony zgodziły się, że aby Sojusz działał prawidłowo, będą musiały znaleźć sposoby na załatanie spraw. Jednym z takich sposobów jest realizacja wspólnych projektów, takich jak niedawno ujawniona współpraca z Waymo w zakresie technologii samochodów autonomicznych.